Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciasta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciasta. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 czerwca 2018

Drożdżówki z serem i jagodami

Drożdżówki z serem i jagodami
Coś pysznego do kawy? Zwłaszcza o tej porze roku, kiedy zaczynają się przepyszne, sezonowe owoce. Idealne do drożdżowych bułek z serem, kruszonką i np. jagodami. 
Co prawda na jagody jeszcze odrobinę za wcześnie (w tym przypadku użyłam mrożonych), ale można użyć np. poziomki, maliny, truskawki, śliwki i czego tylko zapragniecie! Jest mnóstwo przepysznych owoców, które idealnie się nadadzą! Ale żeby już nie przedłużać, zapraszam po przepis!


Składniki:

Rozczyn:
20 g drożdży
100 ml ciepłego (nie gorącego) mleka
1 łyżka cukru
50 g mąki tortowej

W miseczce rozpuszczamy mleko w ciepłym mleku (nie może być gorące) pokruszone drożdże, dodajemy mąkę oraz cukier. Wszystko mieszamy. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 10-15 minut.


Ciasto:
rozczyn z powyższych składników
100 ml mleka w temperaturze pokojowej
2 jajka średniej wielkości
400 g mąki tortowej
100 ml oleju
50 g cukru

Masa serowa:
250 g twarogu (użyłam chudego)
70 g cukru pudru
1 łyżka mąki ziemniaczanej

Dodatkowo:
300 g jagód
2 łyżki cukru

Kruszonka:
100 g zimnego masła
50 g cukru
70 g mąki tortowej


Przygotowanie:

Robimy najpierw ciasto. 
Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy cukier, olej, jajka, mleko oraz rozczyn. Wyrabiamy ciasto, aż zacznie odchodzić od rąk. Jeśli jest zbyt klejące, dosypcie odrobinę mąki, jeśli za suche dolejcie odrobinę mleka. Wyrobione ciasto przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy na 40 minut.

W międzyczasie przygotowujemy masę serową. W niewielkiej miseczce umieszczamy rozdrobniony np. widelcem twaróg, dodajemy cukier oraz mąkę i razem dokładnie mieszamy. Można to zrobić blenderem. Wtedy będzie bardziej kremowe.

Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na blacie, wykrawamy kółka o średnicy 8 cm i odstawiamy ponownie do wyrośnięcia na jakieś 15 minut. Nie układamy za blisko siebie, bo przy okazji rośnięcia posklejają się między sobą.

Kolejny krok to kruszonka.
W misce umieszczamy zimne masło, mąkę i cukier. Zagniatamy ręką, aż będzie w postaci tzw. mokrego piasku

Jagody posypujemy cukrem i delikatnie mieszamy.

Na środku wyrośniętych bułek rozsmarowujemy masę serową, następnie dodajemy odrobinę jagód, posypujemy kruszonką. I tak przygotowane drożdżówki wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy przez ok. 20-25 minut. (każdy piekarnik piecze inaczej) - Do momentu, aż będą ładnie zrumienione. Wyciągamy z piekarnika, studzimy. 
Wystudzone bułki posypujemy cukrem pudrem.

środa, 30 maja 2018

Tort bezowy z owocami

Tort bezowy z owocami
Czy jest lepszy deser niż beza? Chyba nie ma :)...



Składniki:
BEZA:
4 białka
szczypta soli
240g cukru drobnego do wypieków
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżka mąki ziemniaczanej:

KREM:
200g śmietany 30%
125g serka mascarpone
3 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka soku z cytryny

OWOCE: użyłam truskawek, borówek oraz malin.


Przygotowanie:
Wcześniej przygotowujemy papier do pieczenia, najprościej będzie na kwadratową blachę ułożyć papier, a na środku odrysować okrąg od talerza. U mnie średnica wyszła ok. 24 cm.

BEZA: Białka ubijamy ze szczyptą soli. Kiedy już się spienią dodajemy stopniowo cukier - łyżka po łyżce. Białka po ubiciu z cukrem muszą być sztywne. Pod koniec dodajemy sok z cytryny oraz mąkę ziemniaczane i miksujemy na najniższych obrotach tylko do połączenia składników.

Masę rozsmarowujemy na przygotowanym wcześniej papierze do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika ustawionego na 100 stopni Celsjusza i suszymy przez ok 2h przy drzwiczkach lekko uchylonych - wsadziłam pomiędzy drewnianą łyżkę i tak się suszyła.
Po tym czasie zostawiamy bezę w piekarniku lekko uchylonym do całkowitego wystygnięcia piekarnika.

Ostrożnie wyciągamy z piekarnika.

KREM: schłodzoną śmietanę 30% ubijamy z cukrem na sztywno. Na koniec dodajemy serek mascarpone oraz sok z cytryny. Miksujemy na średnich obrotach tylko do połączenia się składników.

Uwaga! Kremem smarujemy bezę przed podaniem. Posmarowanie masy bezą i schowanie do lodówki spowoduje, że beza zmięknie.

Wierzch bezy smarujemy kremem, układamy owoce i gotowe! I można jeść :)

poniedziałek, 21 maja 2018

Babka marmurkowa

Babka marmurkowa
Robi się ją szybko, idealna dla niezapowiedzianych gości. Jest pyszna, mocno kakaowa! I rozpływa się w ustach... :)


Składniki:
2 szklanki mąki pszennej
225 g miękkiego masła
1 niepełna szklanka drobnego cukru
4 jajka
1/2 szklanki mleka
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
4 łyżki kakao

Przygotowanie:
Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i solą przesiewamy do miski. Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę. Do ubitej masy dodajemy po jednym jajku cały czas miksując. Do takiej masy dodajemy na przemian przesianą mąkę oraz mleko. mieszamy delikatnie szpatułką do wymieszania się masy. Dzielimy na dwie części. Do jednej wsypujemy kakao i mieszamy dokładnie szpatułką lub mikserem na najniższych obrotach do połączenia składników. (jeśli wyjdzie wam bardzo, bardzo gęsta masa to dodajcie odrobinę mleka i zmiksujcie i będzie w porządku).

Blachę smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą. Na spód wylewamy jasną masę, a na wierzch ciemną

Pieczemy w 160 stopniach Celsjusza przez ok. 70 minut (lub dłużej, bo każdy piekarnik piecze inaczej, najlepiej pod koniec sprawdzajcie patyczkiem - powinien być suchy).

Upieczoną babkę wyciągamy w piekarnika. Odstawiamy do przestygnięcia. A kiedy przestygnie wyciągamy z blachy i obsypujemy cukrem pudrem lub możecie zrobić jakąś polewę z czekolady lub po prostu lukier :).

piątek, 30 marca 2018

Idealny biszkopt do tortów! - jasny

Idealny biszkopt do tortów! - jasny
Sukcesem idealnego tortu jest dobrze zrobiony biszkopt. Czasem może sprawiać nie małe kłopoty, bo np. nie wyrośnie, lub opadnie i wtedy mogą pojawić się nie potrzebne nerwy! A więc przedstawiam mój przepis na biszkopt, który zawsze pięknie wyrasta i nigdy nie opada, dodatkowo wychodzi idealnie równy! 


Składniki:
5 jajek
3/4 szklanki mąki tortowej
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
2/3 szklanki cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli

Przygotowanie:
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę z odrobiną soli i łyżką cukru. W trakcie ubijania dodajemy łyżka po łyżce pozostały cukier zwykły i waniliowy.

Do ubitej piany dodajemy żółtka, po każdym dodaniu mieszamy mikserem na średnich obrotach. Na koniec przesiewamy do masy mąkę tortową wymieszaną z mąką ziemniaczaną oraz proszkiem do pieczenia. Delikatnie mieszamy z ubitą pianą najlepiej szpatułką lub mikserem na najniższych obrotach.

Przekładamy do formy o średnicy 24 cm wyłożonej papierem na spodzie, boków nie smarujemy niczym. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza i pieczemy przez ok. 35 minut - do suchego patyczka.

Po upieczeniu upuszczamy ciasto na blat mniej więcej z 40 cm. Wówczas jeśli powstały jakieś wybrzuszenia na wierzchu od powietrza to one znikną, a biszkopt idealnie się wyrówna. Zostawiam do całkowitego ostygnięcia. 


Przypominam o trwającym konkursie na moim fanpage'u na Facebooku, w którym do wygrania jest książka z przepisami "500 przepisów domowe przysmaki". Zapraszam do wzięcia udziału. Link do konkursu TUTAJ.

poniedziałek, 19 marca 2018

Tort chałwowy

Tort chałwowy
Dziś przychodzę do Was z pomysłem na przepyszny tort chałwowy. Zrobiłam go na imieniny teścia, i powiem Wam, że smakował ekstra. Nie wyszedł za słodki, jak niektóre ciasta i torty, po prostu idealny. Jako dekoracji użyłam roztopionej czekolady do przygotowania boków tortu, a na wierzch posypka z pokruszonej chałwy, posiekanych drobno orzeszków ziemnych oraz wiórek kokosowych. A dodatkiem na wierzchu były truskawki. Wyglądało pięknie! Koniecznie zobaczcie sami i oczywiście zapraszam do skorzystania z przepisu :)


Składniki:

BISZKOPT (piekłam w tortownicy o średnicy 24 cm):
5 jajek
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki mąki pszennej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2/3 szklanki cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego lub cukru z prawdziwą wanilią

MASA MAŚLANO-BUDYNIOWA:
200 g miękkiego masła
1/3 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka cukru waniliowego lub z prawdziwą wanilią
wystudzony budyń (ugotowany z 1,5 opakowania - w sumie 60 g proszku budyniowego na 500ml mleka)
150 g chałwy waniliowej - pokruszonej
1 łyżka mleka

POSYPKA NA GÓRĘ TORTU:
2 łyżki posiekanych drobno niesolonych orzeszków ziemnych
2 łyżki wiórek kokosowych
2 łyżki pokruszonej chałwy

PONCZ DO NASĄCZENIA BISZKOPTU:
1 szklanka wody (nie ciepłej)
sok wyciśnięty z 1 większej połowy cytryny

BOKI Z CZEKOLADY:
2 tabliczki czekolady (użyłam mlecznej)

Oraz dodatkowo kilka truskawek do dekoracji

Przygotowanie:

Zaczynamy od biszkoptu.
Najlepiej zrobić go sobie dzień wcześniej.
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę z dodatkiem cukru waniliowego oraz odrobiną cukru zwykłego. Kiedy już piana z białek będzie sztywnieć stopniowo dodajemy pozostały cukier do skończenia. Następnie pojedynczo dodajemy żółtka i mieszamy na najniższych obrotach do połączenia, i tak robimy do ostatniego żółtka. Na koniec przesiewamy do masy obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy najlepiej szpatułką lub mikserem na najniższych obrotach, ale tylko do połączenia się mąki z masą. Przekładamy do formy wyłożonej na dnie papierem do pieczenia (boków nie smarujemy) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy ok. 35 minut (do suchego patyczka). 
Po upieczeniu biszkopt jeszcze gorący wyjmujemy i zrzucamy z wysokości ok. 40 cm - dzięki temu jeśli powstały jakieś nierówności typu wybrzuszenia to biszkopt się pięknie wyrówna, ale nie opadnie. Pozostawiamy biszkopt do całkowitego ostygnięcia.

MASA MAŚLANO-BUDYNIOWA:
Najpierw przygotowujemy budyń. Można go zrobić też dzień wcześniej lub na 2-3 godziny przed robieniem masy, dlatego że nie może być gorący. Ma być przestudzony.
Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Powoli stopniowo dodajemy zimny budyń - łyżka po łyżce i miksujemy po każdym dodaniu. Na koniec dodajemy 1 łyżkę mleka oraz pokruszona chałwę i miksujemy do połączenia składników.

PONCZ DO NASĄCZENIA BISZKOPTU:
1 szklankę wody mieszamy z wyciśniętym sokiem 1 większej połowy cytryny.

POSYPKA NA GÓRĘ TORTU:
2 łyżki pokruszonej chałwy mieszamy z 2 łyżkami posiekanych drobno niesolonych orzeszków oraz 2 łyżkami wiórek kokosowych.

PRZEKŁADANIE BISZKOPTU:
Biszkopt przekrajamy na 3 równe blaty. Pierwszy blat biszkoptu nasączmy ponczem, rozsmarowujemy kremem, następnie kładziemy kolejny blat biszkoptu, ponownie nasączamy, smarujemy kremem i kładziemy ostatnią cześć biszkoptu, również delikatnie nasączamy. Smarujemy równo kremem górę ale również boki i wstawiamy na 20-30 minut do lodówki by troszkę związała się masa z biszkoptem.

BOKI CZEKOLADOWE:
Przygotowujemy sobie papier do pieczenia na długość obwodu tortu, i wysokości tak mniej więcej 2 cm nad tortem. 
Tabliczki czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Płynną czekoladę przekładamy rękawa cukierniczego (ja robiłam sobie rękaw z papieru do pieczenia, bo wtedy odcinając końcówkę wiedziałam jak duża ma być na odpowiedni strumień czekolady) najlepiej nie za cienko ale też żeby nie było grubo bo może brzydko wyglądać. I taką roztopioną czekoladą dosłownie rysujemy sobie szlaczki wzdłuż właśnie przygotowanego papieru do pieczenia. Czekamy aż chwile przestygnie i jeszcze kiedy jest elastyczne owijamy tym boki tortu. Nie czekamy aż całkiem będzie zastygnięta, bo przy owijaniu boków po prostu popęka. I tak owinięty tort wkładamy ponownie do lodówki (jeszcze z papierem) na jakąś godzinę by czekolada stężała całkowicie.  Po tym czasie wyciągamy ciasto, zdejmujemy papier do pieczenia z boków i dekorujemy górę posypując przygotowaną wcześniej posypką oraz truskawkami na środku tortu.

Jeśli  jesteście ciekawi dlaczego boki z czekolady u góry wyszły u mnie bardzo równe to odpowiedź jest prosta :). Po owinięciu tortu wydawało mi się że jest za wysoki "rant" nad tortem, że tak powiem :). I po prostu odcięłam nożyczkami dookoła.








poniedziałek, 12 marca 2018

Drożdżowe ślimaczki z serem! - W sam raz do kawy

Drożdżowe ślimaczki z serem! - W sam raz do kawy
Powracam do Was z kolejnym przepisem :).
A są to drożdżowe ślimaczki z serem, niewielką ilością rodzynek. Zniknęły bardzo szybko! Wyszły przepyszne! Sprawdzą się jako deser do kawy, czy jako przekąska do pracy, szkoły.


Składniki:
CIASTO:
450 g mąki tortowej
30 g świeżych drożdży
180 ml ciepłego ale nie gorącego mleka
1/3 łyżeczki soli
80 g roztopionego masła
1 jajko
70 g cukru

NADZIENIE SEROWE:
1 szklanka mleka
1 torebka budyniu śmietankowego
250 g zmielonego twarogu
70 g cukru
20 g masła
opcjonalnie kilka rodzynek

LUKIER:
150 g cukru pudru
2 łyżki gorącej wody

Przygotowanie:
Drożdże rozpuszczamy w niewielkiej ilości ciepłego mleka, odrobiną cukru i wlewamy do przesianej mąki. Odstawiamy na około 15 minut, aż drożdże zaczną pracować. Jajko ucieramy w misce z resztą cukru i wlewamy do drożdżowej masy. Dodajemy też pozostałe mleko, sól. Wszystko razem mieszamy i na końcu wlewamy roztopione ale przestudzone masło i zagniatamy na na gładką jednolitą masę. Nie powinno się kleić, ma odstawać od rąk. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 1 godzinę do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.

Z mleka i proszku budyniowego gotujemy bardzo gęsty budyń. Po ugotowaniu zdejmujemy z palnika, dodajemy masło, cukier twaróg oraz rodzynki i dobrze mieszamy. Odstawiamy do wystygnięcia, jednak co jakiś czas mieszamy.


Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o grubości ok. 5-6 mm. Smarujemy powstałą masą budyniowo-serową. Zwijamy od dłuższej strony (jak roladę). Kroimy ostrym nożem w plastry o grubości 1,5 cm i układamy na blasze wyłożonej wcześniej papierem w niewielkim odstępie. Delikatnie spłaszczamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 15 minut. 



Pieczemy w 200 stopniach Celsjusza przez około 15-20 minut (lub dłużej bo każdy piekarnik piecze inaczej), aż się ładnie zrumienią. 

Wyciągamy z piekarnika, i jeszcze ciepłe ślimaczki smarujemy lukrem.
Składniki na lukier mieszamy razem do uzyskania jednolitej konsystencji. 



czwartek, 4 stycznia 2018

Sernik ze słonym karmelem i białą czekoladą - POEZJA

Sernik ze słonym karmelem i białą czekoladą - POEZJA
Uwielbiam słony karmel ! A w połączeniu z sernikiem smak jest nieziemski!! Możecie spróbować karmel własnej roboty, ale powiem wam szczerze, że próbowałam 3 krotnie i mimo małego ognia na kuchence cukier przypalał się i w końcu kupiłam gotową masę kajmakową, którą "doprawiłam" po swojemu.
 Koniecznie spróbujcie!


Składniki:

SPÓD:
250 g ciastek pełnoziarnistych
100 g masła roztopionego

MASA SEROWA (składniki powinny być w temperaturze pokojowej):
700 g zmielonego trzykrotnie twarogu lub gotowe z wiaderka do sernika (ja użyłam mielonego)
125 ml śmietany 30%
5 jajek
3/4 szklanki cukru
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
225 g białej czekolady (roztopionej w kąpieli wodnej i lekko przestudzonej, ale nadal płynnej)

SŁONY KARMEL:
1 puszka (400 g) masy kajmakowej
szczypta soli

Dodatkowo:
solone orzeszki ziemne

Przygotowanie:
Zaczynamy od zrobienia spodu. Ciastka rozkruszamy dosłownie na "piasek" (zrobiłam to umieszczając ciastka w torebce foliowej i zgniataniu wałkiem do ciasta). Pokruszone ciastka mieszamy z roztopionym masłem, a następnie równomiernie rozprowadzamy w blasze wyłożonej papierem (ja użyłam szklaną brytfannę, ponieważ sernik jest pieczony w kąpieli wodnej i wiem, że szklana brytfanna nie przepuści ani odrobiny wody do ciasta). Ciastka wyrównujemy najlepiej ugniatając np. szklanką. Odstawiamy do lodówki na czas zrobienia masy serowej.

W misie miksera umieszczamy wszystkie składniki na masę serową. Miksujemy do połączenia składników. Zbyt długie ubijanie masy serowej spowoduje nie potrzebne napowietrzanie, przez co sernik urośnie i opadnie. A tego nie chcemy. Gotową masę serową przelewamy na spód ciasteczkowy i pieczemy w kąpieli wodnej. Blachę z sernikiem umieszczamy w innej formie w której zmieści się sernik, zalewamy wrzącą wodą do 3/4 wysokości sernika. Pieczemy w temperaturze 160 stopni Celsjusza przez około 80 minut. Po tm czasie powierzchnia sernika powinna być ścięta przy dotykaniu patyczkiem. Po upieczeniu zostawiamy jeszcze w piekarniku przez jakieś 40 minut przy lekko uchylonych drzwiach. Po tym czasie wyciągamy i studzimy

Kiedy sernik już będzie zimny przygotowujemy słony karmel.
Do rondelka wrzucam z puszki gotowy kajmak, chwilę mieszamy na niewielkim ogniu i mieszamy dokładnie. Dzięki temu mamy pewność, że jeżeli były jakieś grudki karmelu to się po prostu rozpuszczą. Doprawiamy szczyptą soli - tak na prawdę do smaku. W zależności jaki stopień słonego karmelu wam posmakuje tyle dosypujcie soli. Ale polecam robić to stopniowo. Taki karmel chwilę studzimy i polewamy wierzch sernika. Dookoła układamy solone orzeszki ziemne! Gotowe.

Jak widzicie jest trochę zabawy z tym ciastem, ale smak jego wynagradza wszystkie trudy :). Koniecznie dajcie znać w komentarzach, czy robiliście już takie ciasto!




#beko #ciastojakzobrazka
Zawsze miałam problem, kiedy ubijałam śmietanę, że pryskała ona wszędzie dookoła i owijałam miskę ręcznikiem papierowym, a mimo to zawsze pryskało. Dzięki temu pomysłowi już wiem, że ubijanie śmietany oraz rzadkich produktów nie będzie sprawiało mi problemów z pryskaniem dookoła wszystkiego! Koniecznie obejrzyjcie i wypróbujcie!

czwartek, 28 grudnia 2017

Makowiec świąteczny

Makowiec świąteczny
Tradycyjny makowiec, a właściwie rolada makowa. Idealna na święta, ale również na niedziele. Przepyszne ciasto do kawy!
#beko #ciastojakzobrazka
CIASTO DROŻDŻOWE (wyszły mi dwie rolady makowe)
380 g mąki pszennej (użyłam tortowej)
100 ml ciepłego mleka (ale nie gorącego)
25 g świeżych drożdży
50 cukru
szczypta soli
3 jajka
170 g miękkiego masła

MASA MAKOWA 
200 g maku
25 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
25 g rodzynek
25 g orzechów włoskich
25 g śliwek suszonych
1 łyżka miodu
1/3 łyżeczki aromatu migdałowego
2 łyżka likieru amaretto lub rumu
40 g miękkiego masła
100 g cukru pudru
4 jajka

Dodatkowo:

Lukier: 
1/2 szklanki cukru pudru
2-3 łyżki gorącej wody
 i do dekoracji nie mielony "surowy" mak

Przygotowanie:
Przygotowujemy rozczyn: drożdże rozkruszamy w miseczce, dodać 1 łyżkę cukru, wlewamy letnie mleko, mieszamy, przykrywamy suchą ściereczką i odstawiamy na 15-20 minut

W tym czasie do miski przesiewamy przez sitko mąkę, dodajemy szczyptę soli, resztę cukru i wymieszać. Kiedy drożdże wyrosną dodajemy je do mąki i zagniatamy. Dodajemy po jednym jajku i cały czas zagniatamy, po dodaniu ostatniego jajka wlewamy przestudzone i roztopione masło, a następnie zagniatamy na elastyczne i gładkie ciasto będzie gładkie. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 1,5-2 godziny.

MASA MAKOWA - najlepiej zacząć robić 2 dni wcześniej
Mak opłukujemy, zalewamy wrzącym  mlekiem (na 1 szklankę maku zagotowujemy 1 szklankę mleka). Odstawiamy na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Następnie odsączamy na sitku z nadmiaru mleka. Mielimy trzykrotnie w maszynce z sitkiem o najmniejszych oczkach (sitko do maku). Bakalie sparzamy wrzątkiem, kroimy drobno i dodajemy do zmielonego maku. Dodajemy miód, aromat migdałowy i likier amaretto, całość wymieszać. Przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki.
Następnego dnia dodać miękkie masło i mieszamy. Żółtka ubijamy z cukrem pudrem na puszystą masę. Dodajemy do maku i mieszamy. Na końcu dodajemy ubite białka i delikatnie wymieszać.

CIASTO cd.
Ciasto drożdżowe po wyrośnięciu wykładamy na stolnicę lekko oprószoną mąką i dzielimy na 2 części,  formujemy kule. Rozwałkować na prostokątne placki o grubości około 3 mm, wyłożyć masę makową zostawiając około 1-2 cm wolnego brzegu i zwijamy w roladę łączeniem do dołu, zlepiamy końce i podwijamy je na spód. Każdy makowiec zawijamy w papier do pieczenia, zostawiając około 1,5 cm luzu.

Makowce układamy na blaszce z piekarnika lub umieszczamy do podłużnych foremek (piekłam w keksówce o długości 39cm), przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia na 15 minut.

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C, wstawiamy makowce i pieczemy przez 40 minut na złoty kolor. 
Po tym czasie wyciągamy z pieca i rozcinamy papier by ciasto się przestudziło. Jeszcze ciepłe (ale nie gorące) makowce polewamy lukrem i posypujemy suchym makiem.

Smacznego! 

Wiecie co? Zawsze miałam problem z równym przekrojeniem biszkoptu, ale dzięki poniższemu filmikowi wiem już, jak idealnie i równo można to zrobić! Sprawdźcie koniecznie! Bo pomysł banalny, a efekty idealny.





Ciasto jak z obrazka

poniedziałek, 11 grudnia 2017

Kruche ciasto z dżemem truskawkowym Łowicz i delikatną pianką

Kruche ciasto z dżemem truskawkowym Łowicz i delikatną pianką
Przepyszne kruche ciasto z nutą truskawek oraz pyszną, rozpływającą się w ustach pianką! Czy lubicie takie połączenie ? Jedząc to ciasto mam chęć sięgnąć po kolejny i kolejny kawałek bo jest po prostu przepyszne! Robi się je łatwo, ale i szybko znika ! Koniecznie spróbujcie!
#lowicz #dzem #konfitura #truskawki


Składniki:
SPÓD:
2,5 szklanki mąki pszennej
250 g zimnego masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru pudru
5 żółtek

PIANKA:
1 szklanka drobnego cukru
1 cukier waniliowy (całe opakowanie)
5 białek
2 opakowania po 40 g budyniu śmietankowego bez cukru 
1/2 szklanki oleju (użyłam rzepakowego)

DODATKOWO:
 2 słoiki dżemu truskawkowego Łowicz

Przygotowanie:
Na stolnice przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodajemy masło i siekamy nożem do uzyskania konsystencji kruszonki. Następnie dodajemy żółtka oraz cukier i zagniatamy na gładką kule ciasta. Dzielimy na dwie części. 2/3 ciasta na spód oraz 1/3 na kruszonkę. Zawijamy w folię spożywczą i umieszczamy w zamrażarce na pół godziny. Po tym czasie wyciągamy większą część ciasta i kroimy na plastry i układamy na blachę wyłożoną papierem(użyłam tortownicę o średnicy 27 cm). Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i pieczemy przez około 20 minut. Powinno się zrumienić. Po tym czasie wyjmujemy z piekarnika. Umieszczamy na kracie. Kiedy lekko przestygnie rozsmarowujemy równomiernie dżem truskawkowy Łowicz. 
Przygotowujemy piankę. Białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę. Kiedy białka już są ubite nie przerywamy ubijania i dodajemy stopniowo łyżka po łyżce cukier. Kolejny krok to powoli dodajemy proszek budyniowy, również łyżka po łyżce bo cały się rozpuścił. Na koniec wlewamy powoli olej nie przerywając ubijania. Taką piankę wykładamy na rozsmarowany wcześniej dżem, na koniec wyjmujemy z zamrażarki mniejszą część ciasta i ścieramy na tarce o grubych oczkach bezpośrednio nad pianką. Wstawiamy do piekarnika na 190 stopni i pieczemy przez jakieś 30-40 minut. Po tym czasie lekko uchylamy drzwi piekarnika i studzimy 10-15 minut, następnie wyciągamy z piekarnika i zostawiamy w formie do całkowitego wystygnięcia. I gotowe!
Wierzch ciasta można posypać cukrem pudrem, ale ja tego nie zrobiłam, ponieważ takie bardziej mi smakowało :).


Z MIŁOOOŚCI DO TRUSKAWEK

czwartek, 9 listopada 2017

Marcinek bez pieczenia

Marcinek bez pieczenia
Zasłodzę was :). Kolejna propozycja to ponownie ciasto. Tym razem Marcinek na herbatnikach. To przepis szybki, ale w smaku jest przepyszne! Jedliście Marcinka? 


Składniki:
12 opakowań herbatników (każde po 50g)

 MASA:
1 duża śmietana 18% (400 ml)
1 duża śmietana 30% (400 ml)
1 mała śmietana 36% (200 ml) (może być też 30%)
sok z cytryny - do smaku
1 szklanka cukru

Przygotowanie:
W misce umieszczamy śmietany. Ubijamy przez chwilę, po czym dodajemy odrobinę soku z cytryny, a następnie cały czas ubijając stopniowo dodajemy cukier. Śmietana ma być ubita na sztywną pianę. 
Blachę wykładamy folią spożywczą. Na dno wykładamy warstwę herbatników i warstwę kremu (mają być 4 warstwy herbatników i 5 warstw kremu). Ostatnią piątą warstwę kremu rozsmarowujemy na wierzchu, po czym posypujemy startymi ciastkami na tarce o drobnych oczkach oraz kakao. Wstawiamy na kilka godzin do lodówki, a najlepiej na całą noc. 

Tak jak pisałam na wstępie - robi się je szybko, ale i smak jest bardzo dobry! 

środa, 8 listopada 2017

Blok czekoladowy

Blok czekoladowy
Ale ostatnio się słodko zrobiło na blogu :). Kolejna propozycja na ciasto. Tym razem to blok czekoladowy! Nie wszyscy może to próbowali, gdyż jest to dość stara przekąska do kawy. Tak chyba mogę o tym powiedzieć. Dla miłośników słodyczy - idealne, ale ma wadę - jest kaloryczne i dość słodkie. Ale myślę, że raz na jakiś czas można zjeść kawałek do kawy :).


Składniki:
250 g margaryny Kasia
400 g mleka w proszku
0,5 szklanki wody
1,5 szklanki cukru
6 łyżek kakao
ok. 200 g herbatników
garść rodzynek

Przygotowanie:
Do rondelka wlewamy wodę, wrzucamy margarynę oraz cukier i podgrzewamy cały czas mieszając do rozpuszczenia się składników. Na koniec dodajemy kakao, dokładnie mieszamy i odstawiamy do momentu aż masa lekko przestygnie. Następnie masę kakaową mieszamy bardzo dokładnie z mlekiem w proszku, kolejno dodajemy połamane na małe kawałki ciastka oraz rodzynki i mieszamy do połączenia. 
Masę umieszczamy w keksówce wyłożonej papierem. Po wyłożeniu dokładnie dociskamy. Tak przygotowaną formę wstawiamy do lodówki na kilka godzin a najlepiej na całą noc. I gotowe ! :)
Copyright © 2016 Blog prowadzony z pasją do gotowania. , Blogger